wtorek, 31 sierpnia 2010

Jaskinie na Kefaloni




Czekamy nadal na serwis lodki wiec caly dzien spedzilismy w Sami. Oprocz standardowych aktywnosci polegajacych jedzeniu i picu tutejszych specjalow postanowilismy wybrac sie na zwiedzanie tutejszych grot. Ustalilismy szybko z taksowkarzem stawke za caly kurs i ruszylismy wzdluz wybrzeza w kierunku jaskin. Jedna z nich zwiedzalismy z lodeczki ktora prowadzil lokalny przewodnik a druga ogladalismy juz przechadzajac sie po nie.
Wieczorem ponownie zakupiony zostal arbuz ale tym razem zostal przyrzadzony wedlug receptury Ryby a drinki wyszly mocniejsze. Dalsza czesc wieczoru spedzilismy na lodce wdajac sie w dyskusje na tematy kluczowe dla ludzkosci ale wspolnie z Darkiem nie bylismy w stanie porozumiec sie z Ochmanem - nie wiadomo czy to efekt wypitego alkoholu czy roznicy pogladow ;)

1 komentarz:

  1. Miny nietęgie... czyżby grecki serwis przekazał złe wieści? Wu już lepiej planujcie awaryjny powrót - chociaż to macie obcykane do perfekcji :)
    No ale z tragedii nie ma co się nabijać - trzymam kciuki za powodzenie naprawy!!!

    OdpowiedzUsuń