Udalo sie dosc sprawnie naprawic kotwice i po solidnej porcji owoców morza wyplynelismy w kierunku wyspy Zakintos. Doplynelismy okolo 23 przy bardzo silnym wietrze. Zacumowalismy za drugim podejsciem i nikomu juz nie chcialo sie isc do knajpy wiec wyciagnelismy mielonke i wciagnelismy ja z ketchupem i musztarda:) Tym razem do popicia byla Metaxa a wieczor uplynal nam na obserwowaniu lodki ktorej rufa byla dosc niebezpiecznie blisko kei. Po wybraniu kotwicy udalo mi sie znalezc gdzies w krzakach stara opone i podlozyc ja przed betonowe keje. Poszlismy spac okolo 4 nad ranem.
Wstalismy po 10 i poszlismy cos zjesc do tawerny La Storia. O tyle o ile nie ma tu problemow z obiadem i kolacja do sniadania sa koszmarne! Nie dosc ze wszystko jest tluste i niesmaczne to jeszcze do wszystkiego dodaja frytki! Sprowadza sie wiec do tego ze juz na siadania ktore i tak wypadaja dosc pozno jemy obiad:)
Okolo 13 wyplynelismy w kierunku Poloponezu i zamierzalismy kierowac sie juz w kierunku Aten. Wiatr jednak przekraczal momentami 40 wezlow wiec zawinelismy do stolicy wyspy o tej samej nazwie i pewnie zostaniemy tu na noc...
Wstalismy po 10 i poszlismy cos zjesc do tawerny La Storia. O tyle o ile nie ma tu problemow z obiadem i kolacja do sniadania sa koszmarne! Nie dosc ze wszystko jest tluste i niesmaczne to jeszcze do wszystkiego dodaja frytki! Sprowadza sie wiec do tego ze juz na siadania ktore i tak wypadaja dosc pozno jemy obiad:)
Okolo 13 wyplynelismy w kierunku Poloponezu i zamierzalismy kierowac sie juz w kierunku Aten. Wiatr jednak przekraczal momentami 40 wezlow wiec zawinelismy do stolicy wyspy o tej samej nazwie i pewnie zostaniemy tu na noc...
No nie chcę się czepiać ale mam wrażenie, że opisy są coraz mniej entuzjastyczne... a i na fotce wyglądasz jakby Ci powietrze spuścili:)
OdpowiedzUsuńZnudziło się? To pomyśl o pogodzie w Polsce i zaraz humor Ci się poprawi ;)
No co jest? Potopiliście się tam, że blog nie jest uaktualniany? A może blogejro wkurzył kapitana adehadejro i ma szlaban na podpierdalanko ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, miękka buła... łatwo się tworzy literaturę kiedy nie ma krytyki wokół... wystarczyły trzy czy cztery wpisy i blogejro się wycofał... wstyd :-)
OdpowiedzUsuń